Są takie dni, że się rozpadam Oddycham wiele momentów zmienne tempo Nie uspokajam serca to niemożliwe Sklejam siebie na oszustwo i ułudę Ja wiem, że finalnie nie będzie to działać Ale to co sklejam chyba nie wie Najwyraźniej otwór można zespoić Innym wyraźnym brakiem