..

Dworny nieobyczaj

Możnowładca
Rozpromieniony
Miażdżąc twarz
Buławą terroru
Przyjmuje otwarcie
Całą krew pospólstwa
Na swoje nagie członki
Uciszone i zaskoczone
Tłumy tą nagłą reakcją
Pełną radości dziecięcej
Stanęły równymi rzędami
Naprzemian alfabetycznie
Domagając się zagłady